No, nie, nie... nie unoszę się i nie jestem złośliwy. Problem w tym, że jeżeli ktoś podaje interpretację policjantów i inspektorów ITD i dodaje, że mówili dobrze - a tak nie jest, to wprowadza w błąd czytających. Targam przyczepki do przewozu koni już ponad 25 lat i trochę spotkań "z władzą" na drodze jednak przeżyłem. I to co wygadywali, to... masakra.
Cytat:
Według mnie, a ciągałem przyczepy i rozmawiałem z Policją i ITD na ten temat dowiedziałem się co następuje:
1. DMC pojazdu plus DMC przyczepki nie może przekroczyć 3,5 tony
2. DMC przyczepki nie może być większe od masy własnej pojazdu.
To dotyczy kat. B prawa jazdy i czytając prawo o ruchu drogowym wydaje się, że mówili dobrze.
|
Sądzę, że wynika to z bardzo dużego, bezsensownego skomplikowania tych przepisów, a ta tabelka o której pisałem bardzo dobrze systematyzuje problem. Więc... przeczytana
ze zrozumieniem wszystko wyjaśnia.
Dlatego mam nadzieję, że nie obraziłeś się, a wyjaśnienia w wątku pozwoliły zgłębić ci problem.
Ja sam mam nadal wiele pytań i niejasności związanych z tym tematem, ale już nie będę ich wyciągał w wątku, bo to byłoby już straszne zamieszanie...