Cześć
Mam ten sam problem.Po diagnostyce komputerowej wyszło mi "Błąd przetwornika prędkości".Wymieniłem-koszt 130 zł-natychmiastowa poprawa.Skrzynia działała bez zarzutu.Radości było na 100 km.Potem bez ostrzezenia tryb awaryjny.Znów diagnostyka i tym razem "przełącznik wielofunkcyjny" ten z boku skrzyni pozycjonujacy biegi,tuz przy lewym kole.Koszt 156 zł w serwisie.Wymieniłem wczoraj,samochód zyleta -znów na 50 km.Wyłączyłem pod domem.Za 15 minut odpaliłem i co?Znów awaryjny.Krew mnie już zalewa.Panowie jeśli ktoś ma pojęcie od czego to się robi ,ewentualnie jest ktoś w Polsce kto mi to zrobi dajcie znać.Czujniki mam w porządku,zreszta więcej błedów nie mam,może to fiksuje mi komputer,sam już nie wiem,chyba kupie drugi i wtedy się okaże.Martwi mnie ,że po każdej wymianie czesci na nowa samochód działał,więc dlaczego łapie jakiś błąd zawsze po ponownym włączeniu silnika?
pozdrawiam
|