[din]

Witam Wszystkich

Na początek wiem, że podobnych tematów jest od cholery ale jakoś mnie nie satysfakcjonują ;/

Problem polega na tym, że na jałowym drga mi cala budą (w rytm silnika) zwiększenie obrotów drgania przyśpieszają, w czasie jazdy np. 100km/h czuje na kierownicy te drgania.
Koło dwumasowe pewnie już faktycznie zaczyna się sypać bo mam czasem masaż stopy i cos tam zapiszczy przy wyprzęganiu. Dziwne jest tylko to, że przy wciśniętym pedale sprzęgła dalej telepie budą. Myślę sobie, że może i koło dwumasowe się sypie ale to nie one wpływa na wibracje. Nie chce teraz wymieniać koła bo po pierwsze krucho z kasą a poza tym jak i tak wszystko potem mam do wymienienia to chce to bardziej zajechać. Czy drgania mogą wynikać z czegoś innego? Wyczytałem też, że wpływać na to może poduszka silnika (ósemka) padź podpora skrzyni biegów. Opinie są podzielone. Czy jest ktoś na forum kto był w podobnej sytuacji co ja?

Nie chce wymienić zestawu DKZ aby okazało się, że drgania były od jakiegoś wspornika ani też nie chce wymieniać na nadaremnie poduszek które nic nie dadzą.

Dam rade samemu jakoś sprawdzić i konkretnie zdiagnozować co jest odpowiedzialne za drgania samochodu?


P.S.
Dodam jeszcze, że czasami od razu po odpaleniu silnika nie ma żadnych drgań. Po chwili jazdy się pojawiaja;(



EDIT

w weekend zrobiłem trasę ok 700km i zauważyłem ze 2 razy pedał od sprzęga jak by się zawiesił w pozycji wciśniętej. Trwało to bardzo krótko co nie zmienia faktu, że się wydarzyło. Czy to też może świadczyć o zajechanej dwumasie i drganiach auta?? Poza tym zauważyłem, że jak odpalam auto po dłuższej przerwie przez pierwszą sekundę strasznie dziwnie chodzi silnik (jakby bez oleju), po tej chwilce pracuje już normalnie cichutko(odpal bez problemu od razu zawsze) – to też w jakimś tam stopniu wina DKZ?