[andrzejkm]

Mam fuzje 2009r. przebieg oryginalny udokumentowany 98tys. Kupilem go jak mial 82tys. Odnośnie zamulenia jest podobnie jak piszecie powyżej. Wróciłem ostatnio z gór i mam naprawdę kiepskie wspomnienia z jazdy zwłaszcza pod górkę. Na większych wzniesieniach ruszanie pod górkę to 3 - 3.5tyś obrotów. Samochód mało obciążony - ja, pasażer + dziecko. Czy na diagnostyce może w ogóle coś się ukazać? Słabe doładowanie? czy cokolwiek. Oleju nic nie bierze, przy przygazowaniu żadnej chmury nie ma. Filtr powietrza na oko czysty. Turbina jest lekko spocona przy wejściu powietrza z zewnątrz ale słyszałem, że to normalne. Jakieś pomysły? Mam porównanie jeżdżąc Fabiami 1.4 tdi to silnik w zakresie dolnych obrotów wiadomo też jest słabszy jak każdy trubiediesel ale ten mój 1.4 tdci w fordzie zachowuje się jakby dosłownie coś go trzymało za...

Jeszcze zauważyłem jeden mankament ale (chyba) nie związany z powyższym. Jeśli rozpędzam się od jedynki, później dwójka, trójka i załóżmy na trójce mając zamiar przyspieszyć i włączyć czwórkę, ujmuję gaz nie zmieniam na czwórkę tylko tak jadę na podwyższonych obrotach dodając - ujmując gaz, wówczas jak lekko zdejmę nogę z gazu ale nie do końca to odczuwam takie szarpanie silnikiem z częstotliwością 3-4 razy na sekundę.