Odp: Wymiana przedniej sprężyny zawieszenia
Zacząłem wczoraj pisać odpowiedź i z braku czasu nie skończyłem.
Dzisiaj widzę, że trochę ich przybyło i temat się rozwinął.
Mimo wszystko dopiszę moje wczorajsze myśli.
Wspominałem już wcześniej, że po wymianie sprężyn koła nie są już w tym samym miejscu. Zawieszenie traci geometrię, ale symetrycznie tj. z obu stron jednakowo (prawie symetrycznie – nic nie jest idealne).
Jeśli wymienisz tylko jedną, to nadwozie przy wymienionym resorze będzie wyżej względem drugiej strony.
Nie wyobrażam sobie jak wtedy ustawić zbieżność/rozbieżność kół przednich.
Na pewno nie odkręcaj tej skorodowanej śruby górnego mocowania amortyzatora jeśli sprężyna jest jeszcze w pojeździe.
Warto ją jedynie poluzować, jeśli to możliwe. Jest tam miejsce na klucz ampulowy (imbusowy – jak kto woli).
Aby wyjąć całość odkręcasz te trzy u góry (pod maską).
Tą twoją zapieczoną odkręcasz dopiero po założeniu ściskaczy.
Z nietypowych kluczy, to o ile pamiętam używałem wspomniany imbus i torx 50 (albo 45 - nie pamiętam).
|