Odp: Asymetria w układzie kierowniczym
Odgrzewam temat...
Ciągle nie daje mi spokoju, że mój Focus ciągle mi ściąga na lewo. Wystarczy nawet niewielkie (na pozór niewidoczne) nachylenie jezdni w lewo lub niewidoczna gołym okiem mini-koleina i już kierownica ustawia się lekko w lewo, nawet przy prędkości 20 km/h. Podczas jazdy na wprost trzeba cały czas trzymając kierownicę wywierać pewną siłę, żeby samochód jechał prosto, co jest trochę upierdliwe. Jeśli zaś jezdnia jest nachylona w prawo, nawet znacznie, samochód jedzie na wprost jak po szynach.
Jakiś czas temu wysnułem hipotezę, że być może odpowiada za to aktywna kompensacja ściągania w elektrycznym wspomaganiu EPAS (kilka postów wyżej). Jednak im dłużej jeżdżę, tym mniej w to wierzę, bo przecież ten system powinien ułatwiać a nie utrudniać prowadzenia samochodu. W dodatku gdzieś wyczytałem, że system uaktywnia się tylko przy prędkości powyżej 40 km/h i zeruje się po każdym skręceniu kierownicy o kąt większy od 45 stopni, a sam proces adaptacji do nachylenia powinien skończyć się po czasie najwyżej kilkunastu sekund. Więc to chyba nie to.
Coś powoduje, że układ kierowniczy reaguje w ten sposób na nawet minimalny spadek. Sprawdziłem geometrię podwozia (przód + tył) na stacji diagnostycznej i mieści się w tolerancji producenta. Zawieszenie zostało wizualnie sprawdzone i nie ma się do czego przyczepić (przebieg auta to tylko 19 tys km). Efekt występował na oponach letnich i zimowych, więc opony też raczej nie są winne.
Trochę podejrzewam wspomaganie kierownicy i mam w związku z tym pytanie: czy w focusie mk3 występuje coś takiego jak kalibracja/zerowanie czujnika kąta skrętu kierownicy?
Zastanawiam się czy ten typ tak ma, ale nie mam żadnego innego focusa MK3 z którym mógłbym to porównać. Wiem tylko, że trzy inne samochody innych marek (w tym dwa o zdecydowanie mniej wyrafinowanej konstrukcji podwozia) ze wspomaganiem elektrycznym jechały całkowicie prosto na tych samych odcinkach jezdni.
Może ktoś coś wie w tej sprawie?
Pozdrawiam,
Krzysztof
|