Klapka wpadła do silnika, przerywa, bulgota nie ma mocy
jakis czas temu na pierwszym cylindrze wpadła mi oska do komory spalania
Kaplica
Szybka decyzja remontujemy
Głowica dostała, świeca krzywa , zawór skrzywiony ogólnie nie wesoło
Dół silnika tłok skrzywiony i pierścienie stoją.
Zrobiliśmy głowice w zewnętrznej firmie, zakupiłem nowe tłoki,sworznie pierścienie
Wszystko poskładane do kupy kompresja po 12 na każdym cylindrze,
Usunalelismy klapki tzn została tylko dźwigienka i obudowy z uszczelkami, nie zaslepialismy dziur i żadnych podciśnien. Tak samo otwory po osce zostały
Problem polega na tym ze na wolnych obrotach silnik wpada w wibracje, jak sie nagrzeje zaczyna bulgotać z filtra i ogólnie przy mocnym dodaniu gazu słychać dziwne dźwięki z okolic filtra i kolektora, przy szybszymi dodaniu gazu słychać stuk z okolic kolektora
Jeździć sie nie da bo nie ma mocy i przy zwiększaniu obrotów słychać ze przerywa i nie wkręca sie równo
Przed tym jak uszkodziła sie klapka nie było żadnych bulgotan, przerywan itd silnik chodził miodzio nie palił oleju bo rok temu robiłem pierścienie
Pytanie co zrobiliśmy złe z kolektorem i czy on moze być winny całemu zamieszaniu silnik zachowuje sie jakby lewe powietrze łapał, a po zatkaniu podciśnienia na kolektorze bez zmian
Proszę o każda wskazówkę gdyż auto stoi poskładane gotowe do jazdy i nie wiemy co teraz robić
Myślałem ze coś z zaplonem, podmieniłem świece kable cewkę ale jest bez zmian
|