Odp: Mycie silnika
Nie mogę się nie zgodzić z wypowiedzią kolegi mjprzem... ale...
No właśnie, jest ale. Kolego mjprzem... zapewne wiesz, w jakich warunkach atmosferycznych żyjemy. Ale i tak napiszę. Żyjemy w takich warunkach atmosferycznych, że często wilgotność osiąga (co dla niektórych) niebotyczne wielkości. Wystarczy wstać rankiem a niejeden raz ujrzysz swoje auto pięknie pokryte rosą... Uwierz mi.. rosa ta nie odkłada się tylko na karoserii i szybach.
Czym więc różni się sporadyczne umycie silnika, chociażby nawet tą wodą, od ciągłego wpływu czynników atmosferycznych?
|