Przewody hamulcowe - ku przestrodze
Przed wyjazdem wakacyjnym radzę dobrze sprawdzić przewody hamulcowe z tyłu. U mnie jeden po prostu pękł i po hamulcach. Na ręcznym jakoś dojechałem do mechanika. Gdyby ktoś jechał przede mną, to pewnie bym w niego przywalił - o trasie nawet nie chcę myśleć, bo pewnie jakieś drzewo bym zahaczył.
Po sprawdzeniu również drugiego przewodu okazało się, że jest tak samo sparciały i po zdjęciu dopiero widać było, że w połowie był przerwany.
Nie wiem, jak Ford mógł takie coś wypuścić na rynek, żeby po 10 latach rozpadały się gumy. Kupiłem Boscha po 70 zł i spokój.
Gdyby to był duży wyciek, to mógłbym zostać bez sprzęgła - w końcu ten sam płyn...
|