kolego ber aż dziwne że trwasz w swym zapamiętaniu. Przecież przy tak relatywnie precyzyjnym urządzeniu (i nie chodzi o jego skoplikowaną budowę tylko precyzję wykonania) jakim jest wtryskiwacz nawet mikrouszkodzenia będa powodowały jego nieprawidłową pracę. Na dodatek jak wyczyscisz rozpytacz? Nawiercisz?
To co mówisz to jakiesw bajki z mchu i paproci które można było byc może realizować w syrenkach 105 czy Żukach ale nie w układach CR.
Nawet najwieksi partacze "regenerujący" wtryskiwacze nie robią takich rzevczy tylko wrzucają wszystko rozmontowane do myjki ultradźwiękowej lub wkładają chińszczyznę (kosztująca 70% mniej niż oryginalne części z Delphi).
Jak robisz to dla siebie (jak sam napisałeś ) to ile razy to robiłeś? Jeśli ciągle to sam pomyśl jaki skutek ma twe działanie i jaki sens
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
A w sumie ot jaki człowiek głupi, kupuje nowe wtryskiwacze, regeneruje za dużą kasę, niektórzy się doktoryzuja więc w w zakresie domowej regeneracji (wymiany rozpylaczy, zaworków itp. itd.) a to wystarczy zainwestować w wiertarke i papier ścierny.