Temat: [1,8 D i TD] Pęka pasek rozrządu.
View Single Post
Stary 07-03-2011, 11:05   #1
DED
ford::beginner
 
Zarejestrowany: 07-03-2011
Skąd: Szulmierz
Model: FORD Escort
Silnik: 1.8TD
Rocznik: 1998
Postów: 10
Domyślnie Pęka pasek rozrządu.

Witam, jestem nowy na forum i chciał bym się przywitaćGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..
Mam bardzo poważny problem z moim escortem 1.8, ponieważ pęka mi pasek rozrządu. Auto kupiłem ok. dwóch lat temu i sprawowało się świetnie, wymieniłem wszystkie filtry, olej i paski rozrządu. Przez pierwsze pół roku sprawował się bez większych awarii, lecz potem pęk mi pasek rozrządu, modliłem się aby mi nie rozwaliło tłoków. Na drugi dzień gdy nerwy minęły, zdjąłem pokrywę zaworów, aby zobaczyć co się stało. Zobaczyłem, że wałek jest cały i zgięte 6 zaworów, więc zacząłem odkręcać głowice. Okazało się, że uszkodzeniu uległy tylko zawory, więc zawiozłem głowicę do planowania i zakładania nowych zaworów. Stwierdziłem, że pasek mógł być wadliwy, kupiłem to co trzeba złożyłem i zagadał od razu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. , ustawiłem wszystko i chodził tak jak przedtem. Za jakieś 2 miesiące pasek znowu pęk zgięły się 4 zawory. Wtedy założyłem nowy org. pasek zmieniłem zawory i zaczął się problem z wyregulowaniem pompy, lecz gdy w końcu udało się ustawić pojechałem na jazdę próbną do sklepu, aby opić pojazd i gdy wracałem do domu z kolegami nagle stracił siłę i zaczął kopcić na czarno, podjechałem pod garaż, wysiadłem otworzyć drzwi do garażu, silnik nagle zgasł otworzyłem maska i ku mojemu zdziwieniu patrzę, a nie ma paska. I wtedy zgięły się 4 zawory, wymieniłem zawory, kupiłem org. pasek, oddałem pompe wtryskową do regeneracji, poszły nowe końcówki do wtrysków, złożyłem i był problem z regulacją pompy, wtedy przyszedł ojciec i zaczął się przyglądać, poruszył coś i fordzio chodził jak marzenie, zero dymku, ładnie się wkręcana obroty, nie trzęsie silnikiem, normalnie miodzio. Rozgrzałem, zgasiłem odpalam, a tu nic nawet nie próbuje złapać, zacząłem się przyglądać w okolice pompy i zauważyłem, że upaliły się kabelki od jakiegoś elektro-zaworu w pompie poruszyłem i zacząłem odpalać odpalił od pierwszego macha, wysiadłem poruszyłem znowu kabelkami silnik znowu dostał głupawki więc pomyślałem, że znalazła się przyczyna kupiłem nowy zawór założyłem i chodził miodzio. Pojeździłem tydzień i pożyczyłem auta koledze, bo jemu się zepsuło, a mi nie był potrzebny. Gdy kolega wracał wyskoczyła mu maszynka z koła i ściągnęło go do rowu, przyjechałem go scholować samochodem ojca, okazało się, że wahacz się złamał, zmieniliśmy koło i jakoś dojechaliśmy, kolega oddał za wahacz i wulkanizacje, a ja wszystko zrobiłem i okazało się ze przeskoczył pasek na pompie ustawiłem tak jak powinno być ale nie można wyregulować silnika na pompie i teraz cały czas silnik słabo pali, kopci raz na czarno raz na biało i nie ma siły. Jeżdżę tak koło roku, teraz mam trochę czasu i pomyślałem, że coś pokombinuje i gdy odkręciłem itercooler zauważyłem, że cały dolot jest w oleju. Być może z tąd to kopcenie. Silnik oleju nie bierze praktycznie nic, jeszcze słyszałem, że tej głowicy nie powinno się planować, czy to prawda, może na tym polegał mój błąd.
Pomużcie bo już nie wiem co robić.

Ostatnio edytowane przez DED ; 07-03-2011 o 11:10
DED jest offline   Odpowiedź z Cytatem