Witam Panowie . Problem nie jest ciężki , ale troszkę denerwujący .
Otóż początkiem roku wymieniłem świece żarowe profilaktycznie ( 2.0 TDCI DW10C ) , bo już niby 5 lat . Po prostu .
Wymieniał mi mechanik , a świece kupiłem ja osobiście oryginalne.
Po wymianie , gdy był mróz , zaczął dłużej kręcić , ale z racji , że nastała wiosna , to problemu nie było i palił na strzała.
Przyszły mrozy i sytuacja ma się tak , że jak jest ok +5 - +8 , kręci może 1-2 obroty więcej , gdy jest ok 0 do minus 5 , to kręci ok 2 sekundy , gdy jest natomiast trochę zimniej , to około 3-4 sekundy .
Gdy zapali to chodzi równo , nic nie kopci , gdy zgaszę i zapalę ponownie to już idealnie na strzała , dzieje się tak tylko po długim postoju , błędów żadnych , po prostu nic innego się nie dzieje.
Możliwe to , aby nowe oryginalne świece były padnięte ? Da się to jakoś sprawdzić bez ich wyciągania ?
Gdy kupowałem , to widziałem różnice na świecach poszczególnych producentów , były to różnice 0.1 - 0.2 V , ale wziąłem jednak oryginalne.
Ktoś podpowie , jak sprawdzić przy tym trudnym dostępie w tym samochodzie ?
Początkiem roku jakoś mnie naszło ( czytając opinie po internetach ), że problemem palenia jest rozrusznik . Zawiozłem samochód do najlepszego w okolicy gościa od rozruszników. Powiedział tylko tyle , że jakby go nie wyjmował z samochodu , to by pomyślał że to nowy prosto ze sklepu .
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
PS , aku też nowy , no roczny . A jak długo kręci , to kręci szybko bez żadnych oporów