[BearM]

Czuję się trochę wywołany do tablicy więc pozwolę sobie zabrać zdanie w tej spawie:
-1-
Jeżeli dla kogoś jego czas jest tak cenny i lubi mało skomplikowane rzeczy to zawsze może korzystać z myjni mechanicznej przy stacji benzynowej. W końcu też można uznać że podłużne rysy na lakierze dodają klasy Mondziakowi. Ale jak ktoś powiedział: o gustach się nie dyskutuje... Tej kwestii rozwijać nie będę.
-2-
Aktywną pianę do myjki ciśnieniowej można kupić w sklepach Karscher'a. Również w małych butelkach. Są bardzo wydajne. Dozowanie jest automatyczne przez urządzenie, wiec szanse że coś się popsuje są prawie żadne.
-3-
O jakim stopniu skomplikowania przy myciu auta my rozmawiamy? Co jest trudnego w wykonaniu tego o czym napisałem? Że powinno się dodatkowo spłukać samochód wodą przed myciem gąbką? Mam nadzieję że nie dojdziemy do absurdu jak w pewnym kraju za Wielką Wodą gdzie do wymiany żarówek w domu wzywa się elektryka.
-4-
Samochód przed akcją z Diamondbrite był woskowany. I nie byłem zadowolony z tego jak to wyglądało. W dalszym ciągu były mikrorysy- sprawdziłem w salonie Ford'a że większość samochodów już w momencie odbioru je posiada. Dodatkowo każde oparcie się o auto powodowało ryzyko powstania refleksów- tzw "hologramów". No i stojąca na lakierze woda która przy ogrzaniu słońcem powodowała powstawanie zacieków. Proszę wybaczyć ale mi się to nie podoba.
-5-
Akcji z Diamondbrite nie odbieram tego jako fanaberii, zboczenia lub snobizmu. Lubię gdy wokół mnie panuje czystość, ład i porządek. I tyle. Więc wydanie 1k PLN było dla mnie warte tej ceny. Zwłaszcza jak porównuję aktualny wygląd mojego auta z sąsiednimi Mondkami stojącymi na parkingu firmowym.
-6-
Idąc podobnym krokiem myślenia- w myśl zasady że ważna jest tylko cena wszyscy powinni tankować na stacjach "garażowych". Przecież to zawsze parę groszy taniej na litrze. Ja jednak wolę spać spokojnie więc tankuję na stacjach markowych i pewnych. Niestety nie byłem, nie jestem i nie będę miłośnikiem "Biedronek" i "Plusów".

Pozdrawiam,

Michał