Dziś dotarł czujnik, od razu zabrałem się do wymiany.
Jak jednak można by było się spodziewać, jak to bywa przy najprostszych pracach, coś się urwało
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Otóż czujnik sprawiał olbrzymie problemy żeby wyjść. Psikałem WD. bujałem, podważałem, ogólnie walczyłem dłuższy czas. Gdy już myślałem, że zaczął się ruszać okazało się, że się powolutku urywa...
Upitolił się równiutko z powierzchnią...
Wkręciłem wkręta i za niego próbowałem wyciągać ale ani drgnie, łeb wkręta się urwał. Zostaje mi chyba tylko rozwiercić czujnik, nie powinno być trudno bo to plastik. Tylko nie mam przy sobie żadnej wiertarki akumulatorowej i muszę się wstrzymać do weekendu aż do starszych na działkę pojadę.
Chyba że ktoś ma inny pomysł jak to sprytnie wyciągnąć?