Cytat:
Mocno się zastanawiam nad całorocznymi do drugiego auta (które jeździ głównie w mieście i sporadycznie na trasę) ale robi małe przebiegi, do 10 tys. km.
|
Nie zastanawiaj się tylko bierz. W aucie żony co więcej stoi niż jeździ mam wielosezonowe i dają radę, tyle że to Pomorze , a więc i zima to d...pa a nie zima. Niemniej jednak jak było śnieżnie to sobie radziły bardzo dobrze. Latem , jak asfalt gorący jest słabiej . Tam gdzie w zakręcie na letnich można pojechać bezpiecznie X km/h , tam na wielosezonach jest już mniej komfortowo, miękko , by nie napisać pływająco. Natomiast do Mondziaka , przy moim stylu jazdy wykorzystującym w pełni własności jezdne auta , napęd AWD i adaptacyjne zawieszenie , wielosezonowych nie wyobrażam sobie użytkować, szczególnie latem.
Widzę że Ty z GWE , więc bierz wielosezony. Dodam że jak kupiłem auto żony w DE to miało na kołach wielosezonowe Goodyear jakoś tak 5-cio letnie i były juz bardzo twarde , wręcz plastikowe . Mimo wysokiego bieżnika poszły na śmietnik.