Witam Koledzy. Od 6 miesięcy jestem posiadaczem 130 konnego forda mondeo mk3 2.0 TDCi z 2005 r. Problem mam taki sam jak większość z Was tutaj. Mondek jak jest zimny to pali od strzału a jak sie troche nagrzeje to ciężko odpala, a mianowicie musze troszke dłużej kręcić i jak odpali to 500 obr/ min. Tak jak u większości nie reaguje na pedał gazu ( świeci się przy tym kontrolka akumulatora) jak już wejdzie na obroty to kontrolka przestaje świecić i jest ok. Na ciepłym silniku raz odpali z w/w trudnościami a raz normalnie. Byłem u mechanika i wymienione zostały:
czujnik ciśnienia paliwa na listwie wtryskowej,
czujnik temperatury paliwa (ten niebieski na pompie wtryskowej) i
czujnik położenia wału korbowego . Niestety nie przyniosło to żadnych efektów i Mondek dalej ciężko pali. Właśnie tak
https://www.youtube.com/watch?v=q--ZB5TPB2Y Wątpię żeby siedziała mi pompa wtryskowa ale dla sprawdzenia będę musiał zrobić eksperyment z chłodną wodą.
Wy też tak macie że przy puszczaniu sprzęgła i ruszaniu jak silnik jest "obciążony" to głośniej klekocze, tak jakby zawór?
Zastanawiam się czy nie jechać do serwisu forda na diagnostykę punktową, bo znajomy który tam kiedyś pracował mówił mi, że to może być wina któregoś czujnika, żeby sprawdzili rezystencję. Można by też przywrócić autku ustawienia fabryczne ale raczej zdecydowałbym się na wgranie nowych mapek startowych. Jeżeli macie jakieś porady to chętnie wysłucham. pozdro!
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.