[siudym911]

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów! Tematy znalazłem podobne i przeczytałem wszystkie, natomiast zawsze jest jakieś "ale". Proszę o pomoc, bo auto jeździ od mechanika do mechanika od ponad miesiąca i tylko wymieniam coś co nie pomaga, a mam już dość. Zaczęło się od sporadycznie wyskakującej i migającej "sprężynki", przeważnie gdy silnik był pod tzw. obciążeniem np zbyt wysoki bieg pod górę i czasami następstwem wyskoczenia sprężynki było zgaśnięcie silnika, po odpaleniu wszystko ok i tak nawet kilka razy dziennie. Po wizytach u "fachowców" wymienione: turbo, sprężarka klimatyzacji (podobno po jej włączeniu było złe ładowanie), alternator i od razu pompa wody i termostat, elektrozawór turbiny, głowica i uszczelka ma jkieś pół roku, filtry i olej na bieżąco i do tego ostatnio nowy akumulator, choć i to nic nie pomogło. Teraz mondeo zaczęło się bardzo szybko grzać, wychodzi ponad 90st. (nie ryzykowałem i gasiłem), na ciepłym silniku za pierszym przekręceniem a nawet i drugim nic nie kręci, następnie po pół obrotu obrót coraz lepiej lepiej i za którymś razem w końcu odpala jakby za karę. Na zimnym po nocy natomiast bez problemu odpala, ale pochodzi jakieś 5sek. i gaśnie. kręci normalnie za którymś razem odpala i jest okej do nagrzania się. Nie wiem już co robić, następnie chcę wymienic pompe wtryskową i sprawdzić wtryski, choć były sprawdzane pół roku temu. Czasami też oboty falują na biegu jałowym. Samochód to mondeo mk3 2.0 TDCI.130KM. Dziękuję wszystkim, którzy poświęcą chwilę na przeczytanie i podzielenie się swoim doświadczeniem, pozdrawiam!