Cytat:
moim zdaniem zabawa zaczyna się dopiero w przypadku wolnossącego V6 a na tym polu został już tylko Lexus IS 250, ostatni Mohikanin klasycznej, dobrej motoryzacji
|
Tego Mohikanina też już nie ma. Zamiast tego jest IS 200t z dwulitrowym turbo. 245 koni i bodajże 350 niutonometrów. Pracowałem w salonie Lexusa, samochód jest naprawdę szybki, ale wrażenia w porównaniu do IS 250 niestety jednak gorsze - nie tylko pod względem kultury pracy silnika, ale także jeśli chodzi o nowy, 8-biegowy automat (IS 250 miał 6-biegowy). W Stanach można jeszcze kupić ISa 350 (3.5 V6) oraz ISa 300 (to samo 3.5 V6 ale o obniżonej mocy), wersję 250 wycofano chyba ze wszystkich rynków jeśli się nie mylę.
Co do porównania Mondeo 1.5 EB/2.0 EB kontra Mazda 6 2.0 165 KM - Mondeo w takiej wersji nie miałem niestety okazji pojeździć, natomiast Mazdą się zdarzyło. Generalnie Mazda mnie nieco zasmuciła, bo była po prostu do bólu poprawna i nic ponadto. Jasne, żadnej poważnej słabości nie ma, również jeśli chodzi o silnik, ale miałem wrażenie, że stylistyka obiecuje więcej wrażeń niż auto daje. I wcale nie chodzi mi tutaj teraz o charakterystykę silnika wolnossącego, bo są auta które mimo takich jednostek napędowych jednak wywołują szerszy uśmiech podczas jazdy (pomijam teraz kwestię prowadzenia "Szóstki").