[chemia]

Witam kolegów. Uderze z podobnym pytaniem. Rozwija mi się sprzedaż i muszę wyposażyć się w auto które będzie ekonomiczne ale na które śmiało włożę 1-1,5tony. Na samym początku chciałem transita 2,0Di bo kiedyś takiego miałem w wersji L2H2 85KM i potrafił w tej budzie mając nawet tonę palić ok 8l/100 w trasie. Spalanie takie dla mnie jest idealne gdyż aktualne kangoo 1,9 pali tyle samo a nie chce mi sie porównywać jakości i przyjemności z jazdy jednym i drugim autem bo francuzi sie nie popisali ani trochę produkując to coś.
Moje pierwsze pytanie dotyczy transita L1H1 czyli mini transita do zapakowania 2europalet maxi-ekonomicznie w wersji 2,0Di 100KM.(znalazlem kilka tanich i ladnych T280 z 2005rocznika) Jezdziłem kiedyś krótko w firmie takim i chodził jak osobówka. Fakt że miał regenerowaną pompę i tu pytanie czy są one w tej wersji awaryjne? bo jakoś mój 85konny nigdy nic przy silniku nie miał robione?
Moje drugie pytanie to czy użytkował ktoś kiedyś na takich obciążeniach (1-1,5t) takie auta jak VITO, T5, lub inne vivaro czy scudo? Chce żeby mój bus był bardziej uniwersalny i nadawał się również do wyjazdów służbowych np. nawet na drugą stronę polski na rozmowy czy spotkania i tu zainteresowałem sie pozostałymi ze względu na delikatnie bardziej cywilny charakter i przyjemniejsze wnętrze (t5 wygląda w środku przyjemniej a VITO drugiej generacji już wogóle wymiata).
Pytanie czy można te auta do siebie porównać pod względem awaryjności, przyjemności z jazdy i przedewszystkim możliwości załadunku i obciążania bo wiem że transit może mieć dużo na dupie ale nie wiem jak te małe vany z konkurencji.
Pozdrawiam Kamil