Odp: smax z łodzi
Dla mnie to jest jakaś herezja z tym potwierdzaniem przebiegu. Zasłaniają się ochroną danych osobowych, a czy przebieg auta to dane osobowe??? Nazwisko właściciela auta to się zgodzę, ale nie przebieg. Poza tym jeśli ktoś udostępnia nam numer VIN to jednocześnie wyraża zgodę na posługiwanie się nim w celu jak najdokładniejszego sprawdzenia auta - tak na zdrowy rozum.
Ze dwa lata temu chciałem sprawdzić osobiście w ASO Skody auto mając tylko jego VIN i oczywiście śpiewka ta sama: że nie mogą, że ochrona danych osobowych itd. Mówię do gościa, że mam 400km drogi przed sobą i nie chcę jechać, żeby się tylko przejechać. Poza tym mówię mu, że ja nie chcę wiedzieć kto jeździł autem tylko chcę potwierdzić przebieg, a to chyba nie są jakieś strasznie wrażliwe dane osobowe. Gościu się popatrzył, podrapał w głowę i poprosił o VIN. Inna sprawa, że i tak się niczego nie dowiedziałem, bo auta nie było w bazie.
Myślę też, że dużo zależy od człowieka: jeden coś powie, a drugi będzie ściemniał, że nie może, bo to, bo tamto...
|