Odp: 1.8 TDDi - po zmianie alternatora coś nie tak z elektroniką i turbiną
Mam kolejny fakt , a mianowicie, w ostatni weekend lało nie miłosiernie a mi przyszła trasa 300 km. Myślę sobie , masakra bez turbo i wgl. Przejechałem 40 km z turbo , było po odpaleniu, całe 40 km w deszcze jak cholera . 5 minut na stacji i dalej, odpalam , a tu miłe zdziwienie jest turbo.kolejne 50 postój , ok 10 minut odpalam jest turbo ,normalnie szok i oczywiście tak do końca trasy.
Za 2 dni wsiadam sucho na dworzu, staje na światłach ruszam i turbo nie ma. Inny przypadek to taki że rano odpaliłem auto i nie było turbo, wściekłem się i postanowiłem posprawdzać oleje itd i odrazu umyłem wszystko pod maską wodą , tzw oblałem dość solidnie aby ropa np zeszła no i jak oblałem wszystko pod maską jak i od spodu turbina wróciła i chodziła do końca dnia.
Kumacie coś z tego ? Bo ja już nic nie rozumiem. Ma mokro to chodzi a sucho to problem
|