Witam serdecznie ,kolejny problem z wozidłem.Otóz po wymianie tasiemki poduszki która okazała sie przerwana ,urządzenia za które jest ona odpowiedzialna dostają jobla.Wytłumaczę w czym problem : wymiana tasiemki ożywiła klakson jednak nie na długo,okazało sie ze raz jest raz go nie ma teraz juz calkiem zaginał.Kontrolka poduszki leciutko sie żarzy co widać zwłaszcza wieczorem a powinno być ciemne okienko.Najgorsze jest to ze auto samo z siebie zaczyna trąbić,pierwszy raz stało sie to w sierpniu za dnia więc pół biedy bo sąsiedzi nie śpią i samo ucichło ponieważ przepalił sie bezpiecznik pod maska
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Ale dzisiejszej nocy to juz przesada o 00:05 znowu sie to powtórzyło,mam okna z drugiej strony bloku i ten przerazliwy ciagły dziek az mnie obudził wył tak jakieś 20-25 min . Ktoś sie orientuje w czym moze być problem, numery tasiemek byly takie same.Nie bylem tylko pewien czy dobrze wczepiłem wtyczke w poduszkę bo pasowało w jedną i drugą strone identycznie.
Proszę o rady bo za kolejną taką pobudkę
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. pewnie zastane zgliszcza
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.