Odp: Marzenie do spełnienia czyli... auto na niedzielę :)
Nieco dziwi mnie Twoje podejście, a to dlaczego. Zaczynasz swoje rozważania od dostojnych limuzyn, niczym biznesmen (w dobrym tego słowa znaczeniu), a kończysz na mocno usportowionej Alfie. Wiem, Twój wybór, ale skąd ta nagła, radykalna zmiana podejścia. Osobiście jeśli byłoby mnie stać na kolejny samochód w domu (na niedzielę) celował bym w limuzynę, czyt. Lexus, Cadilac, ale nadmieniam, że mnie. Może dlatego, że mam już swoje lata i sportowa/agresywna/szybka jazda aż tak mnie nie bawi. Wcale jednak nie mówię, że "dostojnikami" nie da się jeździć szybko i sportowo. Powiem tak: ktoś zobaczy Cię z obcych w Alfie i nie zwróci zbytnio na nią uwagi (moje zdanie), a Lexus, Cadilac, celuj wyżej Bentley....... OJ TAAAAAKKKK. I zaraz będzie: co to za dziany gość, pewnie jakaś szycha, albo mafiozo z pod Wa-wki. Broń Boże nie przemawia przeze mnie snobizm, oj tak, moje podejście do tematu. Oczywiście wybór należy do Ciebie i zrobisz jak uważasz, Twoje pieniądze, Twoja sprawa, Twój (w przyszłości) wymarzony samochód.
Pozdrawiam, Mariusz.
__________________
668855686
|