Czy ktoś jeździł benzyniakiem na mieszance ropa + benzyna ?
Mój ojczulek wczoraj nalał sobie do nowego dieselka 50 litrów Vervy. Tyle że 98.
W baku miał już 40 litrów ropy (tak, razem wchodzi 90 litrów). Nie zorientował się do końca.
Oczywiście auto nie chciało zapalić - ale jak już zapaliło to jechało OK.
Przyjechał do mnie, odpięliśmy przewody i okazało się, że to jednak nie jest ropa.
Zlaliśmy całe 90 litrów, zalaliśmy ropkę, pochechłaliśmy go i jeździ.
A ja mam pod domem 90 litrów mieszanki, w zasadzie pół na pół.
I teraz zastanawiam się, czy nie zużyć tego w moim jeepie.
Mam stary benzynowy silnik, wolnoobrotowy, 4 litrowy, stopień sprężania 8.7:1.
Ale już, niestety z wielopunktowym wtryskiem.
Zatem nie boję się o mechanikę, bo silnik jest konstrukcyjnie z lat 60-tych, tylko okablowany. Rok produkcji 1994, ale dokładnie w tej specyfikacji jeep montował go w autach od 89 roku.
Nagar w silniku też mnie nie przeraża.
Boję się o wtryskiwacze, żeby się nie pozapychały.
Czy ktoś próbował jeździć na domieszce ropy w benzyniaku?
Grozi to czymś poważnym, czy latać, potem wymienić filtr paliwa, swiece i zapomnieć?
__________________
Czarny Ciągnik 4.0 na lifcie 3.5'' i 265/75R16 Cooper Discoverer STT
Fordy otaczają mnie
|