Witam
Chociaż mam mondka MK3, miałem podobny przypadek. Kilka razy zapalała mi się kontrolka ładowania podczas jazdy i gasła. Zlałem sprawe - pewni napinacz i pasek się ślizgnął na alternatorze. Po pewnym czasie kontrolka zapaliła się i już nie zgasła.
Sprawdziłem napięcie ładowania na akumulatorze - skacze od 11,5V do 14,4V - diagnoza regulator napięcia - niestety zintegrowany z alternatorem - mechanik chce wymienić alternator - 1300PLN
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Dobrze że pojechałem na komputer. Facet sprawdził wykresy i mówi, że kabelek się odlutował od sterowania alternatora. Przylutował i jak ręką odjął.
Alternator sterowany jest komputerem, który w zależności od zapotrzebowania mocy dołącza bądź odłącza kolejne uzwojenia alternatora. Komputer nie miał sygnału napięcia z alternatora i głupiał.
Może w MK4 jest podobnie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.