syczenie przy silniku po lekkim przegrzaniu
Witam,
mam taki problem i nie wiem co się mogło stać
ostatnio trochę cofałem z przyczepką w wąskiej ścieżce i silnik się nagrzał, a wentylator się nie włączył usłyszałem syczenie dobiegające z komory silnika więc autko od razu zgasiłem, maska w górę i patrzę że płyn chłodniczy mocno nagrzany więc powoli poodkręcałem korek od zbiorniczka wyrównawczego tak po około 4 min temperatura spadła silnik odpalił i jakby nic się nie działo,
teraz mam takie objawy jak odpalę silnik podniosę maskę do góry to słyszę takie syczenie jakby ktoś powietrze cały czas puszczał pod takim samym ciśnieniem i odgłos wydaje mi się że odchodzi gdzież z prawej strony silnika okolice obudowy termostatu,
dodatkowo jak jadę tak około 70 km/h to słyszę jakby ktoś spuszczał powietrze, czyli najpierw głośne syczenie jakby było duże ciśnienie i zaraz się ścisza i jest cisza i tak co jakiś czas
Poradźcie drodzy koledzy co to może być
pozdrawiam
__________________
Wszyscy wiedzieli że tego nie da się zrobić. Aż przyszedł jeden który o tym nie wiedział..i to zrobił.
---------------------------------------------------------------------------
http://www.gangsters.pl/index.php?polec=25789
|