Cytat:
Ale tu nie chodzi o środowisko. Bo sam bym jezdził bez. Chodzi o to że kolega ma 2 sondy lambda. A silnik przy 2 sondach lambda i wyciętym katalizatorze będzie zgłaszał bład lub wogóle przełączy się w tryb awaryjny. Przy jednej sondzie (euro1) można wyciągnąć katalizator i jest spoko, ale przy 2ch nie ma to najmniejszego sensu. Może gdyby była jakaś dodatkowa elektronika emulująca pracę tej drugiej sondy - ale samo wycięcie mija się z celem. Za dużo problemów.
|
hmmm no i tak zacząłem się zastanawiać.... ja wlaśnie kupilem mondka od handlarza i ma na liczniku 180 000 z 2002r. Czy to możliwe? auto kupowałem ok miesięca i zjeździlem całe województwo aż znalazłem "najlepszy" ale czy najlepszy to już teraz nie wiem...