[mekess]

Wiecie co,? Tak czytam i się zastanawiam, czy ja już jestem jakiś inny, czy co?! :fcp15 Ja jestem bardzo wrażliwy na Przeciwnika w źle ustawionych światełkach (również xenonach HID oraz fabrycznych, i tych 100Wattowych), jeżdżących na halogenach gdy brak mgły.
Ja u siebie mam HID-y chodziłem paaaaaaaaaaaarę metrów przed moja Galę sprawdzając czy nie razi, Jeździłem z przeciwka drugim autkiem, jeździłem drugim autem przed moja galą (w niej żona) i nic mnie nie raziło. Czy ja mam wyjątkowe lampy, czy ktoś zazdrości, czy ktoś nie jest w temacie.
I tak dochodzę do wniosku, że chyba to ostatnie. Miałem zakładać kumplowi w Ibizie (coś ok. 96'), ale nie miałem czasu. Świecą tragicznie. Brudne od środka i na zewnątrz-oślepiają.
Myślę. że wypowiedzi tych "narzekaczy" są takie jak moje, z różnicą taką, że ja zakładałem takie światełka i wiem, że trzeba je bardzo starannie ustawić. Koledzy, nie mylmy się-fakt samopoziomowania to jest luksus, który mógłby być zastosowany w zwykłych lampach. Samopoziomowanie działa TYLKO w momencie załączenia zapłonu (przekr. kluczyka) potem to bez wzgl na obciążenie świecą jak "chcą" i oślepiają każdego dopóki kierowca nie ustawi "ręcznie" z kabiny (starsze modele), lub nie załączy ponownie kluczyka.
Ja HIDy mam dopiero w tym aucie, ale wcześniej w (prawie) każdym aucie miałem regulację z kabiny i jej używałem. Ktoś kto tego nie robi-->oślepia bez wzgl na źródło światła (wiadomo, że xenon bardziej). Naprawdę nie negujcie HIDów, chociaż moje pierwsze były nie do ustawienia (czyt. parę postów wyżej).

Myślę, że jak ktoś by zobaczył moje światełka zmienił by zdanie. Naprawdę jestem uczulony na przeciwnika. Dodam, że od jakiś 30kkm NIKT MI JESZCZE NIE WALNĄŁ DŁUGIMI bo go oślepiam, nawet, gdy w sumie "ważyłem" prawie 4T (z przyczepką bagażową), światła były ustawione, bo światła dla mnie to podstawa!!! :fcp1