Nie odpala z rana przy 0 stopni
 

Witam na początek chciałbym się przywitać jestem tutaj nowy. Problem mam następujący ostatnio nabyłem Forda Mk2 Kombi 1.8 Diesel z rana jak próbuje go odpalić jest ciężko podgrzewam swiece dwa razy i dopiero za piątym razem odpala potem już nie ma problemu pali od kopa w czym może być problem?? Sytuacja sie dzieje jak jest około zera a co dopiero jak przyjdą mrozy:( Pozdrawiam i czekam na wasze opinie.

Odp: Problem z odpalaniem z rana przy 0 stopni
 

Hej :)

Przyjrzyj się czy przy odpalaniu nie idzie ci biały dymek z wydechu... miałem podobnie w moim 1.8 TDCI i niestety okazło się że wtryski były do wymiany...

W wersji TDI są one tansze, ale jak masz TDCI to może wyjść spory koszt.

Odp: Problem z odpalaniem z rana przy 0 stopni
 

Zapewne chodzi tu o 1.8D lub 1.8TD jak w escorcie. Mój typ (poza oczywistymi sprawami): sprawdź urządzenie rozruchowe na pompie czy działa.

Odp: Problem z odpalaniem z rana przy 0 stopni
 

Prawdopodobnie brak kompresji, masz typowy objaw kończącego się silnika, mam nadzieje że się myle...

Odp: Problem z odpalaniem z rana przy 0 stopni
 

Do sprawdzenia świece żarowe czy grzeją i czy dobrze grzeją. Nie bawić się w pomiar napięcia czy natężenia lub czy kabel po przytknięciu iskrzy tylko normalnie wykręcić, podłączyć pod aku. Jak i oczywiście sprawdzenie czy prąd idzie na same świece.
Świece możesz wymienić na dłuższe niż te oryginalne.
Sprawdź też szczelność układu paliwowego, czy nie cofa się do baku. Jeśli masz tam wężyki paliwowe jeszcze z szybkozłączkami to wymień na normalne węże paliwowe i przykręcić obejmami. Wiem że w niektórych 1.8D była gruszka do pompowania, może nadaje się do wymiany bo przepuszcza. Załóż też zawór zwrotny przed filtrem.
Jeśli jest podgrzewacz paliwa to wyrzuć go.

Nie wiem ile czasu grzeją Tobie świece żarowe bo jest jeszcze opcja na ręczny włącznik podgrzewania świec. Wtedy nie trzeba kluczykiem się męczyć. Chyba kolega Bongo gdzieś opisał procedurę dla 1.8 Endura-de.
Najgorsze to oczywiście mała kompresja najlepiej to jak zrobisz pomiar na zimnym. Będziesz wiedział na czym stoisz ewentualnie sprawdź to co napisałem.

Odp: Problem z odpalaniem z rana przy 0 stopni
 

W całości popieram zwłaszcza jeśli chodzi o dłuższe świece,dodałbym jeszcze do tego SPRAWNE aku dajace odpowiednią prędkość rozrusznikowi .

Odp: Problem z odpalaniem z rana przy 0 stopni
 

Jeszcze zapomniałem. Tak jak kolega Kogut napisał sprawne aku i rozrusznik.
Jest patent na zakładanie mocniejszego rozrusznika 2,2 kw od focusa.
Swój aktualny wyjmij i też się nim zajmij. Wyczyść, sprawdź stan szczotek, tulejek, przeczyść komutator. Nasmaruj w odpowiednich miejscach. Nie zaszkodzi mu to a wręcz pomoże.

Odp: Problem z odpalaniem z rana przy 0 stopni
 

Ja nie jestem fanem dłuższych świec, bo moim zdaniem zakłócają one późniejszą pracę na ciepłym silniku (w osi wtryskiwanego paliwa jest więcej świecy). Ale odpowiednia długość to podstawa w tym aucie i autorze jak będziesz wymieniać to dokładnie zorientuj się na tym forum jakie świece przychodzą do Twojego modelu. Z tego co wiem nawet w ramach MK2 była jedna zmiana długości świec. Z pewnością zbyt krótkie nie będą działać... Nie wierzyłbym też do końca tego co mają w katalogach sklepowych, trzeba ten temat dokładnie sprawdzić samemu (nie pamiętam w tym momencie, ale na pewno były wątki w tym temacie).

Poza tym sprawdziłbym czy działa korektor kąta wtrysku. Po włączeniu zapłonu powinieneś słyszeć charakterystyczne "trykanie" z okolic pompy wtryskowej. To sugeruje, że korektor działa. Brak trykania to problem i od razu trzeba się tym zająć.

Trzecia sprawa - silnik krokowy sterujący dźwignią dodatkowej dawki paliwa. Czy dźwignia porusza się podczas przygazówki? U mnie działa to tak:
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Sprawa numer 4 - ustawienie zapłonu. Kiedy zmieniany był rozrząd i czy macher który go robił ustawił od nowa zapłon? W tym samochodzie przy każdej zmianie rozrządu należy ustawić zapłon (czyt. kąt wtrysku paliwa). Ewentualna korekta to szybka piłka - ściągasz pasek klinowy z pompy wspomagania oraz kółko napędzające ten pasek i pojawia się koło pasowe pompy wtryskowej, gdzie na trzech śrubach jest możliwość regulacji (myśmy przy ostatniej zmianie za bardzo przyspieszyli zapłon i trzeba było opóźniać). Zbyt późny zapłon i nawet korektor kąta wtrysku działający prawidłowo nie pomoże...

PS: Mój mk2 ma ok 400 tys. przebiegu i na razie pali od strzału (poniżej -10 już protestuje, ale wybaczam mu to ze względu na przebieg).

PS2: Moim zdaniem mocniejszy rozrusznik nie pomoże. Mój mk2 poniżej wspomnianych -10 nie ma problemów z szybkim kręceniem, nawet sam lekko zaczyna łapać i obrotomierz zaczyna już się podnosić ale mimo tego silnik nie chce "zagadać"...

Odp: Problem z odpalaniem z rana przy 0 stopni
 

Co do świec to zdania są podzielone to fakt. Ford sam stosował dwie długości świec w tym samym silniku np. w fieście 1.8D który niczym się nie różni od siebie oprócz rokiem produkcji.
Popieram Peterpz co do sprawdzenie/ustawienie kąta wtrysku (początku tłoczenia) może dużo dać, są osoby które nawet lekko przyspieszają na zimę. Twoje mondeo ma chyba pompe lucas więc czujnik zegarowy nie jest potrzebny ale blokady już tak jeśli chcesz ustawić wszystko w GMP.

Sprawa rozrusznika - według mnie pomaga. Sam ubiegłej zimy wymieniłem na mocniejszy pomimo posiadania klasycznego zregenerowanego. Raz dla sprawdzenia czy słabszy da rade zrobiłem test. Naładowałem akumulator, założyłem ten słabszy i na drugi dzień rano było -17. Rozrusznik kręcił dobrze i równo jednak silnik nawet nie zaczynał łapać aż aku padło. Na szczęście tego dnia nie musiałem nigdzie jechać.
Kolejny dzień temperatura -19, aku naładowane, rozrusznik założony mocniejszy i odpalił, nie od strzała ale odpalił.
Więc uważam że warto, 2,2 kw zakręci jeszcze szybciej niż zwykły 1,7 kw.

Odp: Problem z odpalaniem z rana przy 0 stopni
 

Pamiętaj, że przenosisz swoje doświadczenia z fiesty na mondeo. Czytając wątki na tym forum z ojcem dużo namęczyliśmy się niegdyś NA DARMO przy rozruszniku w naszym mondeo (rocznik 99 czyli ten sam co autora) i na koniec okazało się, że fabrycznie zamontowano już rozrusznik 2,2 kW. Zmieniliśmy przy okazji szczotki oraz tuleje ale kręcił identycznie. To samo (czyli żadnej różnicy) dawała zamiana rozrusznika na ten od focusa, więc w przypadku mondziaka duże prawdopodobieństwo jest, że już fabrycznie było 2,2 kW (do sprawdzenia).

Odnośnie świec. Nie przenoś doświadczeń nt. świec z fiesty z silnikiem wolnossącym na mondeo z turbodoładowaniem. Turbodoładowany silnik ma całkiem inną głowicę i tłoki w stosunku do wolnossącego (tzw. odprężenie silnika). Między mondeo mk1 a mk2 teoretycznie nie ma różnic, a w praktyce:
- pompa lucasa jest całkiem inna i nie założysz do mk2 pompy od mk1 i na odwrót
- pokrywa zaworów inna, spodziewam się że skoro świece też zmienili to zmieniła się lekko konstrukcja głowicy (żeby to potwierdzić trzeba byłoby mieć na stole dwie głowice i porównywać z suwmiarką w ręku)

No i fakt zmiany długości świec w okolicach 98 roku - nie wiem dlaczego Ford to zrobił i czy zmienił przy tym głowicę, ale wolę kupować po prostu te, które przychodzą do '99 :)

Apropos rozrusznika:
Mój poniżej -10 robi tak jak ten na filmie między 1:08, a 1:16
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Zauważ na jak wysokie obroty wchodzi już silnik ale mimo wszystko nie zagaduje... Tu rozrusznik nie pomoże... Pytanie do autora czy ma taki efekt czy nie.