Escort Swap z 1.6 na 2.0 z rs2000
 

Witam wszystkich bardzo serdecznie jestem tutaj nowy ;) Mam zamiar zbudować autko do amatorskich rajdów KJS posiadam Escorta Mk5 1.6 z 1992 r. i chciałbym zapytać czy jest możliwość i co trzeba by było zrobić by wymienić silnik (swap) 1.6 90km na 2.0 150 km i czy to by w ogóle jeździło? :D Jestem w tych sprawach zielony więc bardzo prosił bym o pomoc z góry dziękuje ;) Pozdrawiam

Odp: Escort Swap z 1.6 na 2.0 z rs2000
 

Wszystko się da ale skoro jesteś zielony w mechanice to musisz mieć odpowiednią ilość pieniędzy w zapasie plus najlepiej drugiego essa 2.0 na przekładkę.
To nie zadziała na zasadzie P&P

Odp: Escort Swap z 1.6 na 2.0 z rs2000
 

sprzedaj tego 1,6 i kup RS'a - będzie taniej, bo przekładać musisz wszystko, łacznie z instalacją elektryczną, wiec koszt swapu będzie zapewne zdecydowanie wyzszy niż zakup całego jeżdżącego RS'a

Odp: Escort Swap z 1.6 na 2.0 z rs2000
 

eeee tam, jak ktoś kumaty to kilkanaście kabli poprzepina i odpali RS-a na wiązce z 1.6 :)

Odp: Escort Swap z 1.6 na 2.0 z rs2000
 

Kurka, to przeca Mk5, a tam oczywiście 1,6 to nie Zetec tylko cvh - zapomniałem o tym :oops:


edit
Co nie zmienia i tak mojego zdania co do ekonomicznego bezsensu takiej operacji.

Inna sprawa, gdybys chciał do kombi albo 5d wsadzić N7A, ale w przypadku auta do KJS'ów - IMHO bezsens ...

Odp: Escort Swap z 1.6 na 2.0 z rs2000
 

to nie takie hop siup kupić RS-a bo wyjdzie taniej.

To escort - gnije toto na potęgę, więc jak gość ma zdrową budę to ja wcale ne jestem taki przekonany czy taniej wyjdzie kupić zgniłego forda z RS-em na pokładzie niż zaswapować do zdrowej budy.

W takich sprawach nie ma kwestii - nie uzasadnione ekonomicznie, tnie się, spawa, krzesa iskry i idzie do przodu :)

Odp: Escort Swap z 1.6 na 2.0 z rs2000
 

Jak juz chcesz zmieniać na 2.0 to ja proponuje zeteca a nie rsa. Silnik zdecydowania tańszy w zakupie, pełno gratów i dawce łatwiej znaleźć. A 20 letni rs tych 150KM zazwyczaj nie ma.

Odp: Escort Swap z 1.6 na 2.0 z rs2000
 

Ja jestem po dylemacie swap z 1,8 na RS i to jest masa roboty tak jak mówią koledzy robisz praktycznie wszystko. Czas i pieniądze musisz mieć w dużym zapasie jeżeli nie chcesz robić poprawek. Zdecydowałem kupić RS i go podciągnąć. Wolałem sam odtworzyć podłużnice, polakierować dach klape tylne błotniki z reparaturkami ale jak to w essim to gnije i nic z tym nie zrobisz chyba że go do żywego rozbierzesz i zabezpieczysz to i tak zawsze znajdzie się jakieś łączenie blach czy inny babol i pójdzie znowu. Posłuchaj innych i kup RS, nawet jak nie ma 150 KM to i tak sie pocieszysz ale licz się z tym, że tam większość rzeczy tj. hamulce, skrzynia są tylko w RS i w żadnym innym essim a nie kosztują mało (klocki przód to 140 PLN - to niestety musi hamować, zest. naprawczy zacisku tył na stronę - same gumki 60 PLN, klocki to już 50 PLN więc dramatu nie ma) i tak w kółko. To jest duża duża skarbonka. Ja teraz przestałem już patrzeć na ryski, otarcia, odpryski - dbam o mechanike i bezpieczeństwo, leje naftę i ciesze się jazdą.
Powiem tylko tyle, że zmarnowałem czas i pieniądze.
Stare to jest dobre wino i skrzypce.