odpalanie na mrozie z wcisnietym gazem
 

Mam pytanie jak
odpalać auto na mrozie około 5 10 stopni na minusie.
Podgrzewamy 2 3 razy nawet jak zgasna swiece zarowe tak radził mi mechanik, wciskamy sprzęgło, ile razy razy krecimy czy długo do skutku czy przestac i powtorzyc oraz czy jak krece autem to wciskac gaz?

Odp: odpalanie na mrozie z wcisnietym gazem
 

W twoim przypadku wciśnięty gaz nic nie da. To działa tylko w starych dieslach.

Odp: odpalanie na mrozie z wcisnietym gazem
 

Czy u mnie jesli pomaga dodanie gazu to moze to byc przyczyna ze swiece zarowe sa juz niesprawne?

Odp: odpalanie na mrozie z wcisnietym gazem
 

może. Jak czujesz że chciałby odpalić ale nie może bo nie może zaskoczyć wciśnij lekko pedał gazu i zapali. Potrzymaj tak ze 20 sek. na obrotach ok. 1300-1400 i dopiero puść gaz - to tak żeby ci nie zgasł.

nie trzeba podgrzewać 2 razy. Wystarczy 1 raz. I kręcisz. Jak masz walnięte świece żarowe, to nawet 5 razy podgrzanie nic nie pomoże. Przy walniętych swiecach może być potrzeba, by pokręcić z 5-7 sekudn i w tym czasie lekko wcisnąć gaz - ułatwi to zapłon.
Tylko nie za mocno gaz wciskaj, bo jak wykręcisz 4000 na tak zimnej turbinie to może się to dla niej źle skończyć (jakbyś tak kilka razy zrobił)

ja w golfie 5 tdi na walniętych świecach przy -15 odpalałem, oczywiście kręciłem z 10 sekund i z lekko wciśniętym gazem, ale odpalił

jak już kręcić to kręcić aż odpali, ale nie dłużej niż 10 sek.

Odp: odpalanie na mrozie z wcisnietym gazem
 

Jak świece są walnięte lub nie grzeją z innego powodu to można samostartu albo innego wybuchowego spreju użyć ,wtedy się nie grzeje świec tylko kręci zimnego.
Ja swojego odpalałem na odmrażacz do szyb K2, jest bardzo wybuchowy,wiec dobry.
A i pomagało mi wciśnięcie gazu,tylko trzeba puścić zanim wejdzie na wysokie obroty.
Wydaje mi się ,że powodem tego jest zły kąt wyprzedzenia wtrysku.