Pęknięty przewód od turbiny
 

Witam serdecznie współużytkowników :). To jest mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość.
Nie znam się kompletnie na mechanice samochodowej więc zwracam się do Was bo mechanik i tak mi nic nie wytłumaczył.
Mam Focusa 2 rocznik 2006, przebieg 22tys. Zaznaczam że napewno był bity bo są wyraźne niedociągnięcia które na to wskazują.
Więc pierwsza sprawa:
1. Od jakiegoś miesiąca miałem problem z silnikiem. Otóż podczas jazdy a najbardziej przy przyśpieszaniu wyczułem wyraźny spadek mocy, zaczął się jakby dławić i szarpać a objawy tego kaszelku widziałem w tylnym lusterku jako obłoki czarnego dymu!! Pojechałem na badanie komputerem. Wykryło 5 błędów z czego 2 nie potrafili mi odczytać, więc wysłali mnie do ASO. Tam jak usłyszałem cenę to podziękowałem. Niestety dzisiaj przepaliła mi się żarówka po prawej stronie, więc zaglądam pod maskę a tam cała prawa strona zalana olejem.A jeszcze 2 tyg. temu jak byłem na badaniu tego tam nie było. Zacząłem szukać przyczyny i znalazłem. Pęknięcie gumowej rury chyba od turbiny:/. Połowę oleju mi wypluło tamtędy. Pojechałem do mechanika i okazało się że część tylko od serwisu Forda dostać mogę. Zadzwonił i okazało się że jest to część gumowo-metalowa i kosztuje 554 zł!!! Niestety nie zapytałem a on też nie powiedział jak ona się nazywa. Ma ktoś jakieś kontakty do używanych części z rozbitków czy cokolwiek??? Obecnie nie pracuję, są święta i nie stać mnie na taki wydatek. Narazie kupiłem taką srebrną taśmę do gumowych przewodów może z miesiąc wytrzyma.
2. Mam stuki tak jakby z nad lewego koła albo z pod pedałów przy zmianie biegów z 1 na 2. Co to może być??
3. Samochód podczas przyśpieszania strasznie drży. Kiedyś chciałem zobaczyć jak się tą moją foczką z tyłu jedzie i dałem koledze poprowadzić. jak zaczął przyśpieszać to widać było jak fotel pasażera z przodu cały chodzi od tych drgań. Pytałem się u mechaników (a że mieszkam na "zadupiu" to i też takich mechaników mamy :/) i coś mi mówili że poduszki pod silnikiem są do wymiany. inny mi mówił że przy (wtedy jeszcze) 18 tys przebiegu jest to niemożliwe (obecnie jest 22tys). Samochód był bity przypominam i to podejrzewam z wujkiem dość mocno niestety :/. Jak myślicie co to może być??
4. Przy większych prędkościach tak powyżej 80 zaczynam słyszeć szumy od drzwi kierowcy, tak jakby uszczelka nie dociągała i przewiew był, tylko że nie czuć wiatru ale sam szum. Co z tym można zaradzić??
Za wszystkie rady i porady naprawdę będę wdzięczny. Pozdrawiam.

Odp: Problem z silnikiem, z drganiami prz przyśpieszaniu itd.
 

Kolego, może nie pomogę ale diesel 3 letni i 22.000 km to nie pasuje. Skoro piszesz że był bity to i licznik skręcony...
AD 1. Co do dławienia i dymu to podejrzewam turbinkę... zrób fotkę.
Pozostałe pkt to mogą być niedociągnięcia po naprawie. Ogólnie współczuję bo usunięcie wszystkich usterek może być trudne i kosztowne.

Odp: Pęknięty przewód od turbiny i inne problemy
 

Tak jak napisał kolega, coś z tym Twoim wózkiem jest nie teges.
1. Jeżeli chodzi o pęknięty wąż, to częsty poblem w dieslach Focusa,
2. Te stuki, to może pęknięta sprężyna od pedału sprzęgła, albo coś nie ze skrzynią, bo ona jest po lewej stronie za grodzią z pedałami,
3. Drgania podczas przyśpieszania: łozyska podporu wału lub... dwumasa :-/-bardziej pewne.
4.Ten szum, to regulacja drzwi, chociaż nie wiem czy jest tam możliwość jakieś regulacji na zawiasach. Najlepiej podjedź do dowolnego blacharza i niech rzuci wprawionym okiem.

Ten przebieg: IMPOSSIBLE, chyba, że 200 000km

Odp: Pęknięty przewód od turbiny i inne problemy
 

hmmm co do przebiegu to jak go kupiłem miał 11tys przebiegu. Z tego co zauważyłem najprawdopodobniej auto jest ściągnięte z Holandii. I możliwe że po wypadku tam długo stał co nie:roll: (nadzieje zawsze można mieć;))
A czy wiecie jak ten przewód się nazywa?? Jutro zdjęcie zrobię to bedzie wiadomo o co mi chodzi. Mam nadzieję znaleść jakąś używaną a nie nówkę funkiel za ponad 500 zł.

Odp: Pęknięty przewód od turbiny i inne problemy
 

Pewnikiem pękniętą masz metalową rurę między turbina a intercoolerem. Można ją zespawać ale ze względu na jakość spawu tylko przy pomocy MIGOMATU-dość popularna spawarka. Do tego czynu trzeba wyjąć tą rurę. Mnie ten zabieg kosztował 50 zl., a jest lepiej jak w nowej. Niestety resztę musi zdiagnozować znający się mechanik-jak nie bardzo jesteś "kumaty w mechanice" i kasy nie za dużo to nie ma co działać po omacku bo Cię oskubią-wymieniając po kolei różne rzeczy. Przy kolizji mogą pozrywać się poduszki-np. ta pod skrzynia i stuka. Drżenie karoserii może też powodować głupie niewyważenie kół. Sprawdź i napisz czy masz idealnie prościutkie rurki od napinaczy pasów bezpieczeństwa-te co idą od zapięć pasów pod fotele-te przy hamulcu ręcznym[ takie jakby karbowane rurki].

Odp: Pęknięty przewód od turbiny i inne problemy
 

Ja właśnie jestem w trakcie opłacania i naprawy lekko bitej Foki ściągnietej z Belgii. Tylko że ja tam byłem ze znajomym handlarzem (15 lat ciągnie stamtąd auta - i foka jest moim 2 autem ściagniętym przy jego pomocy). Z tego co widziałem, to !! NIE MA tam aut z przebiegiem 11 tysięcy z rocznika 2006. Co innego z rocznika 2009 - jednak te są w cenie (co jest normalne).
Dziwiłem się że jedziemy od razu do Belgii - na co kolega mi powiedział, że od jakiegos czasu holendrzy zaczęli kombinować z licznikami a do tego powariowali z cenami bitych aut. W Belgii natomiast pokazywał mi place na których stały fajne auta w ciekawych cenach - ale poflotowe z przebiegami po 350-450 tysięcy km. Mechanizm jest taki że handlarze kupują ładnie wyglądające auta... po przekroczeniu granicy zatrzymują się na kawę w Słubicach - tam na lorę wpada pan z komputerem i siatką interfejsów i robi 120 - 160 tysięcy przebiegu. Po półgodzinie lora odjeżdża z samymi "okazjami" w głąb kraju. To jest tylko przykład jak działa lokalny rynek samochodów uzywanych.

Ja osobiście szukałem od 2 września Foki lub C-maxa dla siebie, aut mnóstwo i wszystkie zajefajne od pierwszego... wszystkiego co można :)
Podjąłem decyzję o wycieczce do Belgii - nie żałuję. Nabyłem Fokę GHIA z 2005 delikatnie tłuczoną z przebiegiem 94 tysiące - silnik cyka, trochę zasyfiona w środku (ale belgowie to są okrutne brudasy - więc nie dziwne), jednak jestem zadowolony bo najprawdopodobniej uniknę takich przebojów jak autor wątku, choć życie pokaże (poprzednie auto sprawowało się świetnie - a też było bite).

Nie wierze w auta z 11 tysięcy km przebiegiem. Bo to nieracjonalne takich aut sie pozbywać. A koledze szczerze współczuję, bo jeśli kupil to auto w polsce - to najprawdopodobniej kupił auto po niesamowitym dzwonie - stąd problemy które teraz wyłażą z każdego kąta (nie zdziwiłbym sie gdyby okazało sie że auto pochodzi ze sławnego trójkąta Gniezno - Jarocin - Pleszew -> tam z dowolnych 2 przystanków autobusowych zrobia auto jakie chcesz :D:D ). Ja chyba pozbywałbym się auta możliwie jak najszybciej. Co do kłopotów z turbiną - polecam pana Ludwika Preisnera z Osowej Sieni k/ Wschowy -> mistrz nad mistrze.

Pozdrawiam serdecznie

Odp: Pęknięty przewód od turbiny i inne problemy
 

Tu macie zdjęcia. Może teraz bedzie wiadomo o co mi chodzi.
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
Chodzi o gumową część nie o metalową.
a tu zaznaczyłem gdzie jest pęknięcie choć niezbyt wyraźnie je widać.
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Odp: Pęknięty przewód od turbiny i inne problemy
 

Pęknięta jest gumowa rura od strony dolotu. Lewe powietrze i dodatkowo spadek ciśnienia za turbiną...

Co do aut z Holandii ostatnio słyszałem że w ty kraju działają legalnie firmy które kręcą liczniki (nie wiem czy to prawda)...

Odp: Pęknięty przewód od turbiny i inne problemy
 

Ta rura nie jest oryginalna to na pewno, też miałem z tym problem bo ktoś wcześniej to rozbierał i źle złożył. Jest to "przewód między przesłoną sterowania ciśnieniem w kolektorze dolotowym i chłodnica powietrza doładowanego" w ASO kosztuje to ok. 250zł, na allegro ciężko znaleźć, ważna jest też uszczelka która łączy te elementy, gumowa nakładana na rure i zachodzi od wewnątrz i zewnątrz.

Odp: Pęknięty przewód od turbiny i inne problemy
 

250 zł?? Chyba o inną część Ci chodzi. Byłem u mechanika, jest drogi ale wiem że bardzo dobry. Dzwonił właśnie do ASO Forda w Poznaniu i wytłumaczył im jak wygląda ta część itp bo sam dokładnej nazwy niestety nie znał. Oni mu powiedzieli że jest to część gumowo-metalowa i kosztuje 554 zł. czyli łącznie 600 zł u mechanika z wymianą. Jest możliwość że ASO źle zrozumiało mechanika?? bo z tego co patrzałem może i jest to gumowo-metalowa część ale przecież ja potrzebuję tylko tą gumową rurę bo jest ona łączona z innymi elementami zaciskami czy jakoś tak się to nazywa. Po co mi cała część.
I WAŻNE PYTANIE. MYŚLĘ O WYBRANIU SIE NA GIEŁDĘ DO POZNANIA. JAK MYŚLICIE ZNAJDĘ TAM TO CO POTRZEBUJĘ???