Dym z hamulców po wymianie tarcz
 

Moje auto przez ostatnie 9 miesięcy było użytkowane sporadycznie (przejażdżka około 20 km na dwa tygodnie) ponieważ miałem służbówkę . Podczas jednego z "przepalań" w zimie zacząłem czuć bicie na kierownicy podczas hamowania i bicie to narastało z upływem przejechanych kilometrów. Postanowiłem wymienić tarcze hamulcowe lecz bez klocków, ponieważ klocki wymieniałem ok 1000 km temu. Mechanik który zmieniał mi tarcze powiedział że przesmaruje "coś" nie jestem pewien nazwy części, ale wiem że odpowiada ona za cofanie się klocków i ponoć tak zrobił. Wspominał też coś o jakimś wężyku, że niedługo będzie trzeba go wymienić i że prawe koło może, ale nie musi się grzać. Po przejechaniu kilku kilometrów (ok 15) po wjechaniu na parking zauważyłem dym z kół (dym praktycznie bezwonny). Nie hamowałem gwałtownie, bo słyszałem że nowe tarcze tego nie lubią. Myślałem że to normalne po wymianie (układają się), ale po przejechaniu już około 100 km dym nadal się pojawia i to z obu kół. Czy to jest normalne? Nadmienię że przed wymianą tarcz nie miałem żadnych problemów z przegrzewaniem się tarcz itd.

Odp: Dym z hamulców po wymianie tarcz
 

wypala się olej zabezpieczający tarcze przed rdzewieniem na czas przechowywania lub inny smar którym upaprał tarcze lub klocki

Odp: Dym z hamulców po wymianie tarcz
 

To co to za mechanik, że przy wymianie tarcz nie myje ich odpowiednim do tego preparatem? Jeśli nie myje, to z dala od takich pseudo mechaników.

Odp: Dym z hamulców po wymianie tarcz
 

+1 jak się felga nie grzeje , to montaż amatorski i tyle.

Odp: Dym z hamulców po wymianie tarcz
 

Faktycznie, pokierowałem się sercem, nie rozumem przy wyborze mechanika i mam za swoje.

Odp: Dym z hamulców po wymianie tarcz
 

czytajcie dokladnie kolega juz zrobil ponad 100 km wiec to nie to po prostu kolega mechanik dal za duzo smaru w piny trzymajace zacisk do ktorych wkreca sie sruby trzeba te piny wyciagnac wyczyscic bo za duzo smaru powoduje ze wyciska zacisk i zewnetrzny klocek caly czas dotyka tarcze

Odp: Dym z hamulców po wymianie tarcz
 

Podniosłem dziś auto na podnośnik, i koła się kręcą bez oporu, wciskałem i poszczałem hamulec, i oba koła kręciły się bez problemu. Gdy później przejechałem kilka kilometrów po zatrzymaniu dymu nie było, ale po mocniejszym hamowaniu z 100 km/h dym znów się pojawia.

Odp: Dym z hamulców po wymianie tarcz
 

Klocki pewnie najtańsze i nic nie warte. Wytrzymają może 5 tys kilometrów.

Odp: Dym z hamulców po wymianie tarcz
 

mialem w swojej hondzie crx podobny przypadek niby wszystko bylo ok ale jak pojezdzilem po hamowalem tarcze czerwone przod . powod = przewody elastyczne (gumowe ) hamulcowe . byly juz zawalone w srodku

Odp: Dym z hamulców po wymianie tarcz
 

kolego przestań szukać dziury w całym, w każdym aucie jak zahamujesz od 100 do 0 to tarcze się nagrzeją, wypala się kurz i cały syf co się na nich zgromadził.