"schodzenie" do biegu jałowego w czasie jazdy
 

Witam. Jestem tu nowy, aczkolwiek stary ;) Sądzę, że mógłbym wielu klubowiczom w sprawach technicznych pomóc (Fordami przejeździłem w sumie dużo, dużo ponad 1 mln. km ! w tym, ostanim Mondeo (Mk2 - TD) 600 tyś. Lecz najpierw sam potrzebuję pomocy.. Od miesiąca jestem posiadczem MK 3 / TDCI. Autko wspaniałe, wszystko w nim gra, lecz .. posiada jedną dziwna "manierę" : jak wyrzucić na luz w czasie jazdy (skrzynia ręczna) to bardzo wolno schodzi z obrotów :(
Zaznaczam, że w momencie gdy samochód stoi - reakcja na ujęcie gazu, jest normalna i natychmistowa.
Mało tego .. jeżeli w czasie jazdy WCISNĘ sprzęgło, a potem wyrzucę na luz, obroty spadają prawidłowo ! Zawieszają się jedynie, jeżeli dzwignię biegów, przesunę na "0" - BEZ WCISKANIA SPRZĘGŁA :(
Czy któryś z kolegów ma podone objawy i czy można w jakiś sposób - "poprawić fabrykę" ?
Pozdrawiam.
Tomek.

Odp: "schodzenie" do biegu jałowego w czasie jazdy
 

Ja mam TDDI ale sprawdze dzis wracając z fabryki co moj robi w takich warunkach.

Zasadniczo mysle ze auto tak sie zachowuje bo nie wie ze zdjąłes bieg, w dieslu jest czujnik na sprzegle i PCM wie kiedy gmerasz przy biegach i jak czujnik predkosci mu mowi ze jedzie i nikt biegu nie zmienial to jak zdjałeś noge z gazu to probuje łagodnie hamowac silnikiem

Odp: "schodzenie" do biegu jałowego w czasie jazdy
 

czujnik predkosci mu mowi ze jedzie i nikt biegu nie zmienial to jak zdjałeś noge z gazu to probuje łagodnie hamowac silnikiem.

Większość kumatych samochodów, ma jakiś układ hamowania silinikiem. Na ogół informacja, że pedał gazu jest cofnięty a mimo to obroty silnika są powyżej biegu jałowego sprawia, że odcinany jest dopływ paliwa do silnika.
To mądry wynalazek ! Lecz większość samochodów nie ma przy tym problemów... ;) a ten tutaj - głupieje i zastanwia się (czasem kilka, lub kilkanaście !! sekund) zanim prawidłowo zwolni bieg silnika (zgodnie z poleceniem pedału gazu.)

Odp: "schodzenie" do biegu jałowego w czasie jazdy
 

witam kolegów forumowiczów ja mam ten sam problem z prawidłowo schodzącymi obrotami i gdzies na forum wyczytałem ,że może to mieć związek z pedałem gazu a dokładnie z jego potencjometrem

Odp: "schodzenie" do biegu jałowego w czasie jazdy
 

Wiesz to jest nowoczesny turbodiesel CR a nie wolnossąca benzyna - jak lecisz 100 i zdejmujesz noge z gazu to PCM nie wie czy hamujesz bo sie gdzies daleko zapaliło czerwone swiatlo na skrzyzowaniu i bedziesz zwalnial do zera czy tylko na chwile odpuszczasz a zaraz wdepniesz do oporu i próbuje optymalizowac obroty tak zeby turbina sie wciaz kreciła i zeby mozna było szybko przyspieszyc.
W benzynie z przepustnica na lince nie ma takiej opcji.

Odp: "schodzenie" do biegu jałowego w czasie jazdy
 

pedał (potencjometr) gazu - wykluczam, skoro na postoju, lub jadąc "grzecznie" (tz. wciskając sprzęgło, żeby wyrzucić na luz) obroty zachowują sie OK.
wariują, tylko i wyłącznie, gdy w czasie jazdy, wyrzucę na luz - NIE WCISKAJĄC pedału sprzęgła !
widocznie - programista Forda, nie przypuszczał że można bez dotykania sprzęgła - wysprzeglić... :))
?

Odp: "schodzenie" do biegu jałowego w czasie jazdy
 

Bo się wciska sprzęgło a nie wybija biega na siłe

Odp: "schodzenie" do biegu jałowego w czasie jazdy
 

"wybija bieg na siłę"... ?
to zrób tak: jedź sobie (na dowolnie wybranym biegu, lecz z pędkościa minimalna dla tego biegu) i odejmując nogę z gazu, popchnij (lekko, delikatnie)jednocześnie drążek zmiany biegów do pozycji "0".
masz luz.
bez dotykania sprzęgła.
bez użycia siły.

robie dziennie około 100km. jeżdżąc tylko po mieście. (kiedys robiłem znacznie więcej !) nie liczyłem ile, lecz pewnie setki jak nie tysiące razy dziennie, wciskam to sprzegło.. i - wyrzucam na luz BEZ SPRZĘGŁA.
w swoim zyciu zrobiłem w sumie kilka milionów kilometrów. (od 33 lat - na taxi) poprzednim Mondeo - 650 tyś, w tym czasie tylko raz (po 350 tyś.) wymieniłem sprzęgło. ( i wysprzeglnik !)
chcesz mnie uczyć jeździć ??
czy może chcesz pomóc rozwiązać problem, obrotami biegu jałowego...

Odp: "schodzenie" do biegu jałowego w czasie jazdy
 

Kolego Mondeczek nie denerwuj sie :) nie wszyscy znają takie nieszkodliwe metody zmiany biegów. Ja bym się chętnie dowiedział na temat wbijania biegu bez sprzęgła, przyznam, że kilka razy próbowałem i o dziwo to działa:P Jak byś znał/stosował taką metodę to chętnie bym się dowiedział jak ją stosować;)

Odp: "schodzenie" do biegu jałowego w czasie jazdy
 

Sprzęgło po to jest, żeby z niego korzystać. Wiem, że da się tak wybijać, bo zdarzyło mi się kilkakrotnie. Ale po co? Skoro to jest twój sposób na oszczędności na wysprzęgliku i sprzęgle to pozdrawiam.